ADR, czyli co zrobić, gdy powstanie spór a nie chcemy iść do sądu?
Poradnik alternatywnych metod rozwiązywania
sporów, cz. 1.
Zapewne
każdy z nas nie raz doświadczył w swoim życiu sytuacji konfliktowej. Zamiast od
razu kierować pozew do sądu na sąsiada, możemy skorzystać ze środków, jakie
zapewnił nam polski ustawodawca w dziedzinie alternatywnych metod rozwiązywania
sporów, tj. mediacji oraz sądownictwa polubownego (arbitraż).
Czym jest mediacja?
W polskim
prawie mediacja nie jest zbyt często stosowana, sporne strony nie są zbyt
skłonne godzić się na jej zastosowanie. Pierwsza wzmianka o mediacji pojawiła się w prawie polskim w ustawie z 1991r. o
rozwiązywaniu sporów zbiorowych, aktualnie uregulowana została w art. 1831
– 18315 Kodeksu postępowania cywilnego.
Mediację łączyć możemy z powinnością sądu, jaką jest dążenie do ugodowego
załatwiania spraw a także z zasadą ekonomiki procesowej, bowiem mediacja jako
instytucja prawna generuje znacznie mniejsze koszty postępowania, niż
postępowanie sądowe. Mediacja to bezkonfliktowe rozwiązanie sporu przy pomocy
osoby trzeciej - strony, w obecności mediatora, osiągają pewien konsensus.
Mediator pełni tutaj rolę osoby bezstronnej, która nie narzuca stronom gotowych
rozwiązań, a ma za zadanie zachęcać strony do polubownego nawiązania dialogu,
znalezienia rozwiązania satysfakcjonującego obie strony postępowania. Istotnym
elementem mediacji jest treść wypracowanej ugody – strony mogą dowolnie
kształtować jej treść, ponieważ strony wybierają te rozwiązanie, które jest dla
nich najkorzystniejsze. Oznacza to praktyczny brak ingerencji ze strony
sędziego, uczestnicy postępowania mediacyjnego w swoich ustaleniach wychodzą
poza ramy prawne i zyskują rozwiązanie najkorzystniejsze dla ich interesów. Nie
oznacza to jednak łamania prawa, bowiem obowiązuje zasada oparcia na podstawie
i w granicach prawa. Pamiętajmy, iż mediacja ma dążyć do wypracowania
rozwiązania, które usatysfakcjonuje wszystkie strony, a nie ustalać, kto ma w
sporze rację.
W
polskim porządku prawnym wyróżniamy kilka rodzajów mediacji, tj. w sprawach cywilnych,
gospodarczych, wynikających z prawa pracy, rodzinnych czy też karnych.
Mediacja
jako metoda rozwiązywania sporów niesie ze sobą same korzyści. Postępowanie
jest dobrowolne, nikogo nie zmusza się do uczestnictwa w nim. Postępowanie
mediacyjne może zostać wszczęte zarówno przed pierwszą rozprawą, jak i w
trakcie toczącego się już postępowania – sąd jednak musi widzieć możliwość
dojścia do kompromisu przez sporne strony. Można też przypuszczać, że strony
przychylnie nastawione mediacji szybciej wypracują kompromisowe rozwiązanie.
Kolejnym plusem jest również możliwość wyboru mediatora – to strona może
zadecydować, kto będzie próbował zażegnać konflikt. Mediację charakteryzuje
również poufność, której niestety na Sali sądowej brakuje – strona na sali
sądowej może czuć się zestresowana wynikłą sytuacja, obecnością sędziego,
prokuratora, osób zaufania po stronie pozwanego czy też osób zupełnie
postronnych (wstęp na salę rozpraw ma każdy, kto ukończył 18 rok życia, o ile
rozprawa nie toczy się za drzwiami zamkniętymi). Niskie koszty powiązane z
zasadą ekonomiki procesowej, proste procedury, szybkość postępowania,
bezstronność osoby mediatora, aktywność stron to kolejne pozytywy na długiej
liście powodów, dla których warto przystąpić do postępowania mediacyjnego.
Mediację
prowadzi się przed wszczęciem postępowania sądowego albo w jego trakcie.
Prowadzi się ją na podstawie umowy o mediację, także na podstawie postanowienia
sadu kierującego do mediacji. Umowa o mediację powinna określać m. in.
Przedmiot mediacji oraz osobę mediatora (czy też sposób wyboru mediatora).
Ważne: Umowa
o mediację nie musi być zawarta na piśmie. Może być ona również zawarta poprzez
samo wyrażenie zgody na mediację.
Sąd
do zamknięcia pierwszego posiedzenia może skierować strony do mediacji. Po
zamknięciu tego posiedzenia sąd może skierować strony do mediacji tylko na
zgodny wniosek stron. Mediacji nie prowadzi się, gdy sąd wydał postanowienie o
skierowaniu stron do mediacji, a strona w terminie tygodnia od dnia ogłoszenia
lub doręczenia jej postanowienia o skierowaniu do mediacji nie wyraziła zgody
na mediację. Jest to całkowicie zgodne z podstawową zasadą mediacji, tj.
dobrowolnością przystąpienia do niej. Zgoda osoby na przeprowadzenie mediacji
musi być świadoma. Mediatorem może być każda osoba fizyczna mająca pełną
zdolność do czynności prawnych, korzystająca w pełni z praw publicznych.
Mediatorem nie może być jednak sędzia, za wyjątkiem sędziego w stanie
spoczynku. Ośrodki mediacyjne przekazują listy stałych mediatorów prezesowi
sądu okręgowego, który ma obowiązek udostępnienia tych list wszystkim
zainteresowanym. Informacje o stałych mediatorach można również znaleźć na
stronie internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości (www.ms.gov.pl), stronach
internetowych stowarzyszeń mediatorów, organizacji społecznych i zawodowych
oraz instytucji zajmujących się mediacją. Z przebiegu mediacji sporządza się
protokół.
Gdy
strony zawrą ugodę przed mediatorem, potrzebne jest jeszcze jej zatwierdzenie
przez sąd, aby mogła ona wywoływać takie same skutki, jak ugoda zawarta przed
sądem.
Jakie
mogą być konsekwencje dla osoby, która wyraziła zgodę na mediację, a następnie
odmówiła poddaniu się mediacji?
Takie
zachowanie strony nie ma wpływu na treść rozstrzygnięcia, które zostanie wydane
w sprawie. Jednakże sąd może zobowiązać stronę, która najpierw wyraziła zgodę
na mediację, a następnie bez ważnych powodów odmówiła poddania się mediacji, do
zwrotu kosztów przeciwnikowi. Taki obowiązek sąd może nałożyć nawet wówczas,
gdy strona odmawiająca poddaniu się mediacji wygrała proces.
Votum Separatum
Mediacja to instytucja w dużej mierze niedoceniana w polskim prawie. Do tej pory rzadko się słyszało, aby była ona stosowana. Jednakże powoli zaczyna się to zmieniać. Jest to na pewno ogromna alternatywa dla ciągnącego się w nieskończoność i kosztownego postępowania sądowego. Na plus przemawia także możliwość osiągnięcia takiego wyniku, który w odpowiedniej mierze jest satysfakcjonujący dla obu stron sporu.![]() |
źródło: internet |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz