poniedziałek, 10 listopada 2014

New Public Management, czyli jak to jest z tym zarządzaniem w Polsce

Ostatnio w prasie ukazał się artykuł R. Woś, Wywiad z D. Sześciło: Pełzająca prywatyzacja. Państwo zwija się tam, gdzie nikt tego nie kontroluje. Zapraszam do przeczytania artykułu na stronie blog.lpig.pl, który powstał po przeczytaniu tego wywiadu, a sam artykuł dotyczy koncepcji New Public Management w Polsce. Zapraszam również do podzielenia się swoimi refleksjami na ten temat.

Link do artykułu:klik
źródło: Internet



wtorek, 22 lipca 2014

Co zrobić, gdy powstanie spór a nie chcemy iść do sądu?


ADR, czyli co zrobić, gdy powstanie spór a nie chcemy iść do sądu? 
Poradnik alternatywnych metod rozwiązywania sporów, cz. 1.

Zapewne każdy z nas nie raz doświadczył w swoim życiu sytuacji konfliktowej. Zamiast od razu kierować pozew do sądu na sąsiada, możemy skorzystać ze środków, jakie zapewnił nam polski ustawodawca w dziedzinie alternatywnych metod rozwiązywania sporów, tj. mediacji oraz sądownictwa polubownego (arbitraż).

Czym jest mediacja?

W polskim prawie mediacja nie jest zbyt często stosowana, sporne strony nie są zbyt skłonne godzić się na jej zastosowanie. Pierwsza wzmianka o mediacji pojawiła się w prawie polskim w ustawie z 1991r. o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, aktualnie uregulowana została w art. 1831 – 18315 Kodeksu postępowania cywilnego. Mediację łączyć możemy z powinnością sądu, jaką jest dążenie do ugodowego załatwiania spraw a także z zasadą ekonomiki procesowej, bowiem mediacja jako instytucja prawna generuje znacznie mniejsze koszty postępowania, niż postępowanie sądowe. Mediacja to bezkonfliktowe rozwiązanie sporu przy pomocy osoby trzeciej - strony, w obecności mediatora, osiągają pewien konsensus. Mediator pełni tutaj rolę osoby bezstronnej, która nie narzuca stronom gotowych rozwiązań, a ma za zadanie zachęcać strony do polubownego nawiązania dialogu, znalezienia rozwiązania satysfakcjonującego obie strony postępowania. Istotnym elementem mediacji jest treść wypracowanej ugody – strony mogą dowolnie kształtować jej treść, ponieważ strony wybierają te rozwiązanie, które jest dla nich najkorzystniejsze. Oznacza to praktyczny brak ingerencji ze strony sędziego, uczestnicy postępowania mediacyjnego w swoich ustaleniach wychodzą poza ramy prawne i zyskują rozwiązanie najkorzystniejsze dla ich interesów. Nie oznacza to jednak łamania prawa, bowiem obowiązuje zasada oparcia na podstawie i w granicach prawa. Pamiętajmy, iż mediacja ma dążyć do wypracowania rozwiązania, które usatysfakcjonuje wszystkie strony, a nie ustalać, kto ma w sporze rację.

W polskim porządku prawnym wyróżniamy kilka rodzajów mediacji, tj. w sprawach cywilnych, gospodarczych, wynikających z prawa pracy, rodzinnych czy też karnych.

Mediacja jako metoda rozwiązywania sporów niesie ze sobą same korzyści. Postępowanie jest dobrowolne, nikogo nie zmusza się do uczestnictwa w nim. Postępowanie mediacyjne może zostać wszczęte zarówno przed pierwszą rozprawą, jak i w trakcie toczącego się już postępowania – sąd jednak musi widzieć możliwość dojścia do kompromisu przez sporne strony. Można też przypuszczać, że strony przychylnie nastawione mediacji szybciej wypracują kompromisowe rozwiązanie. Kolejnym plusem jest również możliwość wyboru mediatora – to strona może zadecydować, kto będzie próbował zażegnać konflikt. Mediację charakteryzuje również poufność, której niestety na Sali sądowej brakuje – strona na sali sądowej może czuć się zestresowana wynikłą sytuacja, obecnością sędziego, prokuratora, osób zaufania po stronie pozwanego czy też osób zupełnie postronnych (wstęp na salę rozpraw ma każdy, kto ukończył 18 rok życia, o ile rozprawa nie toczy się za drzwiami zamkniętymi). Niskie koszty powiązane z zasadą ekonomiki procesowej, proste procedury, szybkość postępowania, bezstronność osoby mediatora, aktywność stron to kolejne pozytywy na długiej liście powodów, dla których warto przystąpić do postępowania mediacyjnego.

Mediację prowadzi się przed wszczęciem postępowania sądowego albo w jego trakcie. Prowadzi się ją na podstawie umowy o mediację, także na podstawie postanowienia sadu kierującego do mediacji. Umowa o mediację powinna określać m. in. Przedmiot mediacji oraz osobę mediatora (czy też sposób wyboru mediatora).

Ważne: Umowa o mediację nie musi być zawarta na piśmie. Może być ona również zawarta poprzez samo wyrażenie zgody na mediację.

Sąd do zamknięcia pierwszego posiedzenia może skierować strony do mediacji. Po zamknięciu tego posiedzenia sąd może skierować strony do mediacji tylko na zgodny wniosek stron. Mediacji nie prowadzi się, gdy sąd wydał postanowienie o skierowaniu stron do mediacji, a strona w terminie tygodnia od dnia ogłoszenia lub doręczenia jej postanowienia o skierowaniu do mediacji nie wyraziła zgody na mediację. Jest to całkowicie zgodne z podstawową zasadą mediacji, tj. dobrowolnością przystąpienia do niej. Zgoda osoby na przeprowadzenie mediacji musi być świadoma. Mediatorem może być każda osoba fizyczna mająca pełną zdolność do czynności prawnych, korzystająca w pełni z praw publicznych. Mediatorem nie może być jednak sędzia, za wyjątkiem sędziego w stanie spoczynku. Ośrodki mediacyjne przekazują listy stałych mediatorów prezesowi sądu okręgowego, który ma obowiązek udostępnienia tych list wszystkim zainteresowanym. Informacje o stałych mediatorach można również znaleźć na stronie internetowej Ministerstwa Sprawiedli­wości (www.ms.gov.pl), stronach internetowych stowarzyszeń mediatorów, organizacji społecznych i zawodo­wych oraz instytucji zajmujących się mediacją. Z przebiegu mediacji sporządza się protokół.
Gdy strony zawrą ugodę przed mediatorem, potrzebne jest jeszcze jej zatwierdzenie przez sąd, aby mogła ona wywoływać takie same skutki, jak ugoda zawarta przed sądem.

Jakie mogą być konsekwencje dla osoby, która wyraziła zgodę na mediację, a następnie odmówiła poddaniu się mediacji?

Takie zachowanie strony nie ma wpływu na treść rozstrzygnięcia, które zostanie wydane w sprawie. Jednakże sąd może zobowiązać stronę, która najpierw wyraziła zgodę na mediację, a następnie bez ważnych powodów odmówiła poddania się mediacji, do zwrotu kosztów przeciwnikowi. Taki obowiązek sąd może nałożyć nawet wówczas, gdy strona odmawiająca poddaniu się mediacji wygrała proces.

Votum Separatum

Mediacja to instytucja w dużej mierze niedoceniana w polskim prawie. Do tej pory rzadko się słyszało, aby była ona stosowana. Jednakże powoli zaczyna się to zmieniać. Jest to na pewno ogromna alternatywa dla ciągnącego się w nieskończoność i kosztownego postępowania sądowego. Na plus przemawia także możliwość osiągnięcia takiego wyniku, który w odpowiedniej mierze jest satysfakcjonujący dla obu stron sporu. 

źródło: internet

niedziela, 20 lipca 2014

Wynajmę... TANIO, OKAZJA…!!! – czyli jakie prawa przysługują najemcom i wynajmującym.



TOP 10 Praw przysługujących najemcy i wynajmującemu

Wakacje to okres odpoczynku, relaksu i odprężenia, ale nie dla wszystkich. Są bowiem jeszcze osoby pilnie i gorączkowo poszukujące domu, mieszkania czy  stancji do wynajęcia.  W takich momentach najłatwiej popełnić wiele błędów dotyczących zawierania umów najmu. Poniżej kilka wskazówek, na które warto zwrócić uwagę przy zawieraniu takich umów, a także przy ich egzekwowaniu.
Przede wszystkim należy zaznaczyć, że stronami umowy najmu są: wynajmujący – ten od którego wynajmujemy (np. mieszkanie, pokój), najemca – czyli osoba, która chce wynająć/wynajmuje mieszkanie, pokój.

      1.  Jeżeli jakieś zobowiązanie nie zostało uregulowane w umowie zawartej z wynajmującym, to obowiązują przepisy Kodeksu cywilnego (659-692 k.c.), np. jeżeli w umowie nie zostało ustalone do którego dnia miesiąca opłacamy czynsz, to nie oznacza to, że możemy go opłacić kiedy chcemy - wg regulacji k.c. wynajmujący może domagać się od nas zapłaty z góry do dziesiątego dnia każdego miesiąca. Jest to o tyle ważne, że często w umowie mamy zastrzeżone odsetki od niezapłacenia należności w terminie.

     2. Wydaje się, że twórcy  kodeksu  cywilnego (k.c.) przewidzieli również trudniejszą sytuację finansową najemcy i dali mu ochronę w postaci art. 672 k.c.( a może tylko wprowadzili tą regulację ze względu na zasadę trwałości umów?). Nie może bowiem nastąpić taka sytuacja, w której to po zwłoce w zapłaceniu  czynszu wynajmujący zrywa z nami umowę najmu i jesteśmy na przysłowiowym „bruku”. Jednakże wynajmujący może zerwać umowę (i to bez zachowania terminów wypowiedzenia!  – jeśli ten wariant przewiduje powinien on uprzedzić o tym najemcę na piśmie udzielając mu dodatkowego miesięcznego terminu na spłatę zaległego czynsz ), gdy będziemy zalegali z czynszem już za dwa pełne okresy płatności (dla równowagi interesy wynajmującego też muszą być chronione - nikt nie chce być instytucją charytatywną).

     3. Przed bezwzględną eksmisją z dnia na dzień chronią najemcę również terminy wypowiedzenia najmu. Jeżeli czas najmu nie jest określony - obowiązują terminy umowne, a w razie ich braku terminy ustawowe. Ponieważ z reguły czynsz jest płacony co miesiąc, stąd wynajmujący musi uprzedzić na miesiąc na przód o wypowiedzeniu umowy najmu. Z upływem ostatniego dnia miesiąca następującego po oświadczeniu o wypowiedzeniu umowa przestaje wiązać strony. Jeżeli chodzi o najem lokalu to można wypowiedzieć umowę najpóźniej na trzy miesiące naprzód.

     4. W przypadku nie płacenia czynszu lub opłat przez najemcę, wynajmujący ma tzw. prawo zastawu, czyli może zatrzymać ruchomości wniesione przez najemcę, np. do mieszkania, stancji. Należy zaznaczyć, że osoba, która otrzymała przedmiot zastawu musi się nim należycie opiekować, to na nią spada obowiązek dbania o rzecz. Ważne jest również, że osoba ta nie może sama pozbawić prawa własności najemcy bez jego zgody. Zatem ruchomość wzięta w zastaw nie staje się własnością zastawnika z mocy prawa. Klauzula przepadku jest możliwa tylko w przypadku, gdy rzecz ma określoną przez organ cenę sztywna(określoną zarządzeniem)i  to strony mogą się umówić, że wartość tej rzeczy będzie zaliczona na poczet zaległej wierzytelności (zaległego czynszu). Rzeczami takimi mogą być: radio, telewizor, itp. Zastaw taki rozciąga się na ruchomości wszystkich członków rodziny najemcy. Nie wszystko jednak można przejąć pod zastaw, np. jeżeli ruchomość jest niezbędna w codziennym funkcjonowaniu, jest potrzebna przy pracy czy szkole (np. komputer, laptop, służbowy telefon komórkowy, wózek lub fotelik samochodowy dla dziecka) wówczas taki zastaw jest sprzeczny z prawem.  

     5Pomalowałem ściany i wymieniłem uszczelkę w cieknącym kranie… - czy mam prawo żądać od wynajmującego zwrotu poniesionych przeze mnie kosztów? 
      Niestety nie. Te czynności należą do tzw. drobnych nakładów, które obciążają najemcę. 
     K.c. wymienia ponadto: drobne naprawy podłóg, drzwi i okien, malowanie podłóg, drobne naprawy instalacji i urządzeń technicznych, zapewniających korzystanie ze światła, ogrzewania lokalu, dopływu           i odpływu wody. Katalog ten jest tylko przykładowy i nie jest zamknięty. Istotne, że czynności te należą do  „drobnych nakładów”. Bowiem to na wynajmującym spoczywa obowiązek zapewnienia najemcy takich warunków, aby możliwa była normalna egzystencja w danym lokum. Zatem jeżeli w zimę zepsuje się ogrzewanie należy pamiętać, że sami tego nie musimy naprawiać. Pierwszym krokiem jest powiadomienie     o tym fakcie wynajmującego i wezwanie do usunięcia usterki wraz z wyznaczeniem terminu, po upływie którego można wezwać fachowców na koszt wynajmującego.

     6Głośna muzyka, nauka gry na instrumencie, uporczywe zakłócanie ciszy nocnej wśród sąsiadów lub domowników…
 
Osoby z powyższej listy mogą się spodziewać, w przypadku braku tolerancyjnego otoczenia, że zostanie im wypowiedziana umowa najmu bez zachowania terminów wypowiedzenia, ponieważ swym zachowaniem naruszyły porządek domowy.

7. „W: Od jutra płaci Pan 100 zł więcej za czynsz, cóż takie mamy czasy wszystko drożeje….” 
Wynajmujący może oczywiście podwyższyć czynsz, ale musi to zrobić co najmniej z miesięcznym wyprzedzeniem i wypowiedzieć dotychczasową wysokość czynszu, tzn. jeżeli w lipcu zostanie wypowiedziana dotychczasowa wysokość, to dopiero od września będę płacił podwyższony czynsz.

8. Bez zgody wynajmującego nie można lokalu podnająć lub oddać w całości lub w części do bezpłatnego użytkowania. 

9. Kaucja - jest dodatkowym zabezpieczeniem dla wynajmującego. W założeniach powinna być zwracana najemcy po wygaśnięciu umowy najmu w terminie 30 dni.  Staje się jednak własnością wynajmującego, np. gdy mieszkanie lub sprzęty w nim będące ulegną zniszczeniu, płatności za media nie zostały uregulowane, itp. Kaucja nie może być potrącana w przypadku uszkodzeń i zniszczeń, które wyrządziłby wynajmujący gdyby mieszkał, a które wynikają np. ze zużycia rzeczy. Kaucja maksymalna może wynosić dwunastokrotność miesięcznego czynszu najmu, ale najczęściej  stanowi równowartość miesięcznego czynszu najmu.

10. Po co protokół zdawczo - odbiorczy?

Jest bardzo ważnym elementem z punktu ewentualnych przyszłych roszczeń. Mówi m.in. o wyposażeniu mieszkania i jego stanie technicznym. Strony podpisują, że zgadzają się, że stan opisany w protokole jest taki jak stan rzeczywisty. Późniejsze roszczenia mogą zostać zaspokojone z kaucji albo na drodze sądowej, na której bardzo istotnym dowodem będzie właśnie ten protokół.

Votum separatum

Zarówno wynajmujący, jak i najemca są z założenia równo traktowani przez Kodeks. Wydaje się, że uprawnienia, które ustawodawca zdecydował się przelać na korzyść najemcy, błyskawicznie w kolejnym ustępie równoważone są przez uprawnienia wynajmującego. Rzeczywistość jest jednak, nawet dla naszego legislatora, o wiele bardziej brutalna i zgoła inna. Lokatorowie nie zamierzający opuszczać lokalu po wygaśnięciu umowy najmu i zalegający z czynszem, brak realnych instrumentów do ich usunięcia z powodu zbyt długich postępowań eksmisyjnych powoduje, że „dzicy lokatorowie” potrafią tak mieszkać bez żadnych konsekwencji prawnych miesiącami, a nawet latami. Wyrównać sytuacje próbuje umowa najmu okazjonalnego, która co prawda daje większą gwarancje wynajmującemu, że trafi mu się rzetelny i uczciwy najemca, ale nigdy nie daje 100% gwarancji…

źródło: internet